Choćbyś drzewa sierpem kosił,
Choćbyś biblię znał na pamięć,
Choćbyś znosił każdą zamieć,
to i tak jesteś gówno,
w głowie bardzo masz nierówno.
Lepiej żebyś w kącie siedział,
żeby świat tego nie wiedział,
bo wrzód z ciebie jest potworny,
każdej radzie zbyt oporny.