goszczą dźwięki stare pianino drży
skrzypek jakby na dachu usypia kolejne akordy
przy kominku dziadek pali fajkę
na kolanach u matki dziewczę blade
śmiechem przygłusza smutna muzykę wujka
wierci się myślę ma robaki
na tych nutach strach zawodzi
coś mu kurne nie wychodzi
smęci od południa a gdzie kaczka po syczuańsku
babciu podaj obiad głodna woła dziewczę
instynkty pierwotne biorą górę gastronomi nad muzą