nieprzytomnie usta skrywasz<br />
w pąków ich aksamitach<br />
muskasz płatki i całujesz<br />
<br />
do serca je tulisz<br />
jesteś spragniony<br />
i nie nasycony<br />
twoje myśli galopują<br />
<br />
coraz szybciej i szybciej<br />
jak na łące stado dzikich<br />
koni na przekór przeciwnościom<br />
nie odstępujesz od obranego celu<br />
<br />
pragniesz być kochanym<br />
pragniesz także kochać<br />
z marzeń nie rezygnujesz<br />
i nie pozwalasz mi się poddać<br />
05.10.2007 r.