zabij czas niech śmierć odejdzie
na inny ląd
odpłyń ze mną
w sercu zakwitnie miłość
szczery pocałunek to nie zdrada
uśmiechem zarażaj ludzi
niech gadają co chcą
kochaj ich za to
pod kopułą jasno
ściska ból skronie
zostań na noc
dzwony na wieży biją głośno
do przodu biegnij
nie cofaj się nie rozpamiętuj
kochaj od świtu po zmrok
na sen miłe słowa
droga pełna życia zdrowych dni
zachwycaj się wieczną chwilą
znajdzie się kilka osób które kochają nas
na skrzyżowaniu myśli kilka znaków
drogą w nieskończoność płynie statek
nigdy więcej nie złość się na dni których nie było
wzbudź miłość zakwitnę w twoich dłoniach