Koci zamówione przez nią pilnie o 3 dni wstecz
w nastroju balowym
W mym półgrobie
Piszę Tobie
Zamówione tango
Póki żyłem
Nie zdążyłem
Teraz za to mam go
Canto:
Nie bój się nic
Bo życie nic nie znaczy
Bo śmierć jak rydz
Zdrowa dla umieraczy
Już Hamlet-fryc
Myślał, że przeinaczy
(tańczyć z przegięciem)
Nie wyszło mu
Nic a nic
Z tym jego
Być albo nie być
Kicia Kocia
odpisuje poecie na reanimację
dedykację
(oberek-mazurek)
Od zawały
Do zawału
Raz na prędko
Raz pomału.
Najważniejsze:
W te odstępy
Poupychać
Kręty-węty
I tak człowiek
Będzie święty,
Kiedy zejdzie
stąd