budują świat od podstaw
na dole szczury w kanałach brud
przeczesują rury wyjadają smakołyki
nie ma czasu ciemno i drogo
młodzież w bramach kira
są apteki i tabletki po cenach
na awiomarin przecena
jeśli chcesz odjechać
piję ciągle colę bądź pepsi
po marihuanie suszy w gardle
pora na gastro ruszam w miasto
cicha budka na parkingu Leon wszystkich zna
uciekamy z dziewczynami na przedmieście
Heniek już nie bierze bo go nie ma
Aga woli Leszka
zroszona noc budzi świt
słońce patrzy w zaćpane okna
na ulicy stoją pedały
wolę jazdę na rowerze
wolę zabawę z dziewczynami
uciekam od igieł za dużo do stracenia
chowam w głowie plany układam zdarzenia
kilka marzeń proste sprawy
zadowolony wolny od używek
uciekam do domu do mamy
cześć Leon jutro pogadamy