Tam gdzie Słońce gaśnie i się rodzi, tam gdzie zły miesiąc.<br />
Porozmawiamy cicho o smutku i o czułości,<br />
Nam nikt nie zabierze to co cenne, naszej miłości.<br />
W naszych myślach wspólnych tyle jest prawdziwej ufności,<br />
A ja daję Ci przysięgę słowa mego wierności.<br />
Deszcz za oknem i wiatr trochę mocniej zaczął powiewać,<br />
Wiosna na chwilę zgasła i ptakom nie chce się śpiewać.<br />
Człowiek szary, ulicą idąc, taktu życia szuka,<br />
Ktoś obok, w myślach się ceniąc, przeznaczenie oszuka.<br />
Jesteśmy razem widząc to codzienne zdarzenie,<br />
Nasza miłość, wspólne życie, to spełnione marzenie.<br />
<br />
<br />
Budzić się blisko Ciebie, nie trwać w okropnej rozłące,<br />
Ręce spleść miłością, złocistą ścieżką iść po łące.<br />
W popołudnie słoneczne, tam gdzie już zakwitły Bratki,<br />
Widząc chłopca, który jest miły dla swej dobrej matki,<br />
Przystaliśmy na chwilę jak piękną farbą stworzeni,<br />
Wracaliśmy myślami do miłości naszej korzeni.<br />
Każda chwila złożona z naszych emocji prawdziwych,<br />
Wpłynęła w nasze serca gorące z uczuć dotkliwych.<br />
Kołysząc się nad gwiazdami wśród magii drzew stuletnich,<br />
Nocą, gdy już nie brakuje nam śpiewu ptaków letnich. <br />
<br />
<br />
Czas rozstania nagle i jeszcze jeden pocałunek,<br />
Zostawiasz mi swój uśmiech i spojrzenia podarunek.<br />
Żegnając się znów, witać chcę się z Tobą snu piękności,<br />
By pozbawić siebie smutku i okropnej żałości.<br />
Chłód powietrza nocą bez Ciebie w duszę mą spogląda,<br />
Bez Ciebie świat bez miłości i tak szaro wygląda.<br />
Głęboka jest czerń mroku, bladą łzą otchłań rozlana,<br />
Modle się przed Bogiem, gorliwie padam na kolana,<br />
Proszę o to by noc samotna szybko się skończyła,<br />
Bo my jeszcze podopieczni i nuta jest zawiła.<br />
<br />
<br />
Iskierka dnia rozpala się w sercu i budzi by żyć,<br />
Z blaskiem w oczach i uśmiechem chcę już blisko Ciebie być.<br />
Oddychać z Tobą, zwierzać się i szczęście ukraść nasze,<br />
Ja chronić Cię będę i smutek z Twego oka zgaszę.<br />
I spoglądać w niebo, pójść gdzieś by sami ze sobą być,<br />
Nie liczymy czasu, by szczęścia głębię dla nas zdobyć.<br />
Pewnie ze sobą się czujemy, nam razem jest miło,<br />
Będziemy razem! W naszym życiu nie będzie się mgliło.<br />
.<br />
<br />
Całuję Cię mile Twój delikatny uśmiech czuję,<br />
Objąłem Cię ręką, smak miłości w serce mnie kuje.<br />
Myśli uwalniam swe rozwiane, daję im odpocząć,<br />
Bo tak pięknie jest przy Tobie i duszy daję spocząć.<br />
Bliskość nasza, ukochana, tyle siły nam daje,<br />
Rozpacz znika, a nasz anioł przy nas powstaje.<br />
<br />
W pewnym dniu marcowym, a który nie był zwykłym wątkiem,<br />
Stres i nerwy i zadumanie lecz z jednym wyjątkiem,<br />
Bo byłaś ze mną... jesteś... i wiem że przy mnie zostaniesz.<br />
Trzymasz mą dłoń, rozweselasz, granice smutku łamiesz.<br />
W pewnym parku gdzie po drugiej stronie był koniec świata,<br />
Przytuliłaś mnie, chodź zimno, poczułem przyjście lata.<br />
Znów patrzysz z uśmiechem w moje oczy, znów trzymasz mą dłoń,<br />
Kwiatów jeszcze nie było, a ja ciągle czułem ich woń.<br />
Mieszkamy razem w domu gdzie szczęście nasze jest dachem,<br />
Tam ściany są zaufaniem, chronią przed życia piachem.<br />
Jesteś zawsze blisko, dając mi świadectwo czułości,<br />
Tak byłaś tam ze mną mając dla mnie tyle miłości.<br />
<br />
<br />
Pytasz mnie czule, z uśmiechem, jak bardzo kocham Ciebie,<br />
Bardzo chcę odpowiedzieć, wiec pomyślałem o Niebie.<br />
Bóg kocha miłością jedyną i oblicza ma dwa,<br />
Świetlista aura Pana, której na chwałę lutnia gra,<br />
I ciemne oblicze, by swym blaskiem nas nie spopielić.<br />
Gdy wojna w Niebie, a Gressil chce świat ogniem zaścielić,<br />
Lecz zasiadłszy Jezus na Tronie na Ziemię go zsyła,<br />
By później go zgładzić, bo taka jest miłości siła.<br />
Ale teraz chcę opisać miłość, którą mam w Tobie,<br />
Choć czasem daleko, dusze wciąż w jednym miejscu obie.<br />
Kocham Cię tak jakbym chciał patrzeć mojej nocy w oczy,<br />
Bo po Tobie już nie ma życia i nic już nie kroczy.<br />
Więc jak konkretnie odpowiedzieć miłości imieniu?<br />
Żyjmy razem, ze sobą, w cudownym życia marzeniu.<br />
<br />
<br />
Usiądźmy na chwilę. Pomyślmy teraz o przyszłości,<br />
Pewni jesteśmy, że tam też nie zabraknie miłości.<br />
Ten czas z pewnością przyniesie nam zrozumienie pełniejsze,<br />
Rozkwit wiosny już majowej, gdzie Bratki najpiękniejsze.<br />
J nasze gwiazdy w miłości układzie nas rozczulą,<br />
J wszystkie cząstki życia szczęśliwego opatulą.<br />
Promyk ognia, w kominku, nam zaczerwieni paliki,<br />
Daleko za nami będzie żal i ludzkie nawyki.<br />
Bo to naprawdę nie istnieję i dla nas umarło,<br />
,,Ciemność&#8221; prysła, a miłość ze szczęściem pakt już zawarło.<br />