na cierpienie milionów,
ku uciesze jednostek...
Ironię,
ratującą kilkunastu morderców,
zamiast paru niewinnych dzieci...
Rozpacz,
w gasnącym spojrzeniu samobójcy,
który zrozumiał swój błąd...
Nadzieję,
że jutro zabłądzi gdzieś po drodze
i nigdy nas nie spotka...
Szczęście,
tylko dla kochających i kochanych...