Że byłam wtedy sobą
Że szarpałam końcówki moich włosów
Nie wierzę,że nie zauważyłam
Cichej autodestrukcji chwil
Tego jak żyłam
Nie wierze,że to się zdarzyło naprawdę.
Bo naprawdę moje końce
Są całością
Błyszczą i lśnią przemianą
Obmyłam się w wodzie
Z oliwą
I teraz
Naprawdę jestem
Dobra
Dla samej Siebie