w zimnych księżyca promieniach
okryta mgłą płacząca wierzba
składa pokłon Bogu
krople słone korę moczą
zrozumiałem wtedy jaki jest życia sens
gdzie kończy się kiedy wkracza śmierć
wielu myśli że żyją już martwymi są
może umarłem to pytanie
piękne gdy Bóg przy tobie za dłoń prowadzi cię
żyj skromnie
korzystaj bierz co ci On da