włosy miodowe
oczy bezkresnie szare
i odchodzę stając się wierszem
płynę w powietrzu jak westchnienie
śpiewam w koronach drzew
moje imię jest wiatrem
i odchodzę stając się wierszem
śmieję się cicho
jak oddech letniej nocy
w którym zakochał się niejeden poeta
i odchodzę stając się wierszem
mogę być muzą
natchnieniem
chwilą ciszy i wytchnienia
odchodzę stając się wierszem
zanim stanę się burzą
która wpadnie do twojego serca
niszcząc wszystko bezpowrotnie
16.05.2014