Mnóstwo drwin i nerwów
Szkarłatnej ... masce uczuć
Wesoło i swobodnie drwić
Mam poczucie ludzkiej słabości
Na bóle i lęki uciekinierzy
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
Za maską problemów
Zazdrość was jak żółć
Psuje wam duszę i głowę
Chowacie się w nich.....
Chowacie się w nich......
A kiedy żądło wbija jad nienawiści
Milkną słowa łzy twarz zalewają
Ktoś coś zrobił na zawsze zaginął
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
Gdzieś w ciemności twarz schował
I smutku i samotności od nich bólem zachorował
Żal tych chwil jego zbiera jak gorycz ciążąca
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
A słońce ból jego ujrzało
Promieniem ogrzało serce do boju wzmocniło
Jest już jak słup soli, jak piaski nieruchome
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
Nieczuły i głuchy na drwiny i głupie uśmiechy
Jak rycerz w walce najlepszy mistrz
Olać i zostawić oraz ich omijać
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
A jakby tak pozostawić ich szalonym losie
Jak burza i nawałnice zbiera życie
Jakby się zmienili to i tak wszystko przeminie
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
Wszystko się zmieni przeciw nich obróci
Ten kto zrozumie ten wiedzię posiądzie
I wspomoże karmę i ją oczyści
Chowacie się w nich.......
Chowacie się w nich......
Tylko w w nich
Tylko w nich
I drwicie z nich
I drwicie z nich