<br />
nie płaczę<br />
boję się, że się wykrwawię<br />
uwleczona smutkiem<br />
zabijam swoją słabość<br />
po cichu mówię:<br />
słońce wita noc od zachodu<br />
wiatr rozwiewa promykowe włosy<br />
i słyszę...<br />
lokomotywę tętniącą w żyłach<br />
...to życie..