łamiąc gałęzie mojej miłości<br />
opadły już liście nadziei<br />
jak w listopadowy dzień słoty<br />
<br />
Za każdą myśl<br />
która błądzi po orbitach Twojego wizerunku<br />
zostałam przebita szpadą<br />
<br />
Czemu wciąż milczysz kochany<br />
jak posąg lodowaty<br />
szron zarósł moje serce<br />
uczucia zlodowaciały<br />
<br />
Za każdą myśl o Tobie<br />
zostałam przebita gwoździem<br />
i drąża wciąż rany we mnie <br />
a blizny są głębokie<br />
<br />
Za każdą myśl ... o Tobie<br />
na stumosiężnych kołach mnie naciągano<br />
i wyrywali bezlitośnie serce<br />
i serce pogruchotano<br />
<br />
A mimo to ja nadal kocham<br />
chociaż niewiele zostało<br />
a mimo to nadal kocham<br />
choć nie rozumię dlaczego..