W niebiańskiej przestrzeni,
Panie wszechmocny
Czekasz teraz,by napoily
Spragnioną Ziemię.
Karmisz ją swoim jestestwem
Choć nie wszyscy wierzą,
Czasami uśmiechasz się
Barwną wstęgą.
Dla jednych to wiele
Innym wciąż mało,
Ty mimo tego wciąż
Czynisz im cuda.
Może kiedyś się nawrócą