Gdy już odeszły chmury i grzmoty ,<br />
Bez zmiany swego kierunku ,<br />
Rozdarłaś niebo - mego spokoju .<br />
Uderzyłaś taką mocą -<br />
W biedne serce me - lecz - po co ?.<br />
Wszechwładna siła uroku Twego ,<br />
Spaliła wszystkie więzi i łącza.<br />
Jak przeszłaś - nagle zniknęłaś-<br />
Robiąc wrażenie , że to nie chcąco .<br />
Lekki rumieniec , grymas uśmiechu,<br />
Tak zawładnęły jaźnią do końca.<br />
Że tylko z Tobą - myślę o grzechu ,<br />
Grzechu na wieczność - istnienia słońca .<br />
Powiedz , ach poco - to uczyniłaś , a życie moje,<br />
W koszmar zmieniłaś.<br />
Potem zniknęłaś , ot - letnia burza<br />
Strata powstała ogromnie duża .-<br />
Bo Ty nie wracasz , znikasz w oddali, <br />
Nie myśląc wcale - a świat się pali.<br />
I nie obchodzi Cię serce biedne<br />
Które wciąż pali w nocy - i we dnie.<br />
Nie reagujesz zamknięta w sobie ,<br />
Ja coraz bardziej nie wiem co robię .<br />
Bo na tym świecie , tak to już bywa ,<br />
Że Wielka miłość - jest nie szczęśliwa.<br />
Wybiera właśnie nie dobrą porę ,<br />
Zamiast w południe przyjdzie wieczorem<br />
I tak tym to razem , też się to stało .<br />
Aby tak strasznie - właśnie bolało .<br />
<br />
Van BjmsD<br />
<br />
„diliagere ex toto corde , <br />
Et In tota anima “ <br />
<br />