walczy o każdy dzień który jest tak długi
ciągną się dni przy tanim winie
lecz nie samotny
ludzie nakarmią chlebem
oni jak gołębie bezskrzydłe
wolności tak bardzo głodni
nienasyceni życiem potrzebują tak niewiele
cieszy każdy ciepły zimny dzień
oni nie są biedni zamyśleni
łagodne spojrzenia ślą jak życzenia
bliżej Boga na drugim brzegu
smutny dzień w głowie wierci problem za parę złotych
praca nikomu niepotrzebna daremne żale
robią co chcą i kiedy spotkasz mnie czasem
nie myśl że życie przegrałem