i nie pierwszy raz
kładziesz swoja Twarz
w poduszki dnia
dobrze jest znać
Twój wyraz
czuć Twoje włosy
Cie dotykać
naiwnie myśleć,że świat
to Ty i ja
Nie mam już siły ufać
znam takie piękne kłamstwa
lecz dla mnie jest ważna prawda
że tylko kiedy leżysz obok
czuje że jestem sobą
jestem sobą z Tobą
Twój
uwielbiam ten sufit gwiazd
spokojny lecz chłody wiatr
przed moją jest Twoja Twarz
natchniona
i nie ma tam nic
piękniejszego niż
to co widzę patrząc w lewo
nie ma tam nic
piękniejszego gdy Ty
patrzysz w prawo
potrzebuje byś wiedziała ,że Cie kocham
choć te słowa to jak ognia deszcz na wulkan lodu
jest mi ciężko wiedzieć, że się cofasz
brocząc falą ciekłego azotu
Mam ciężkie płuca, ale nie mam tchu
mam paraliż ,kiedy jesteś tu ,słów
więcej słucham niż chce powiedzieć
proszę pomóż mi nam pomóc
zachowaj mnie od moich demonów bo znów
płynę styksem płynę z prądem mroku
wiesz ze widzę światło raju tylko
w blasku Twoich oczu