bogaty biedny według naszych reguł
ja nie rozróżniam
zawsze rozpoznam jedynie durnia
ich akurat nie brakuje w każdej sferze
jesteś jak maszyna
jak ogniwo maszynie
reszta to czerwie
zrobią co swoje
to chyba być może lubią
pojebane czasy
w tam gdzie trzeba złamasy
nie dogadasz się bez kasy
dalej mgły róże listy szum morza
zachód słońca i ostatnie słowa
ojczyzna mnie woła
na rozkaz stanę wykonam swoje zadanie
nie wiem czy wrócę ale wam będzie lżej niż mnie
POLSKA WALCZĄCA