mam jedno pytanie gdy umarły pójdę boso
bez karty i kasy choć na koncie zostało
czy trafi się
po drodze nocny monopolowy
gdy tak będę szedł
albo nie
czy święty Piotr postawi kielich
z zimną wódką tak jak lubię
bez niej nie widzę siebie i Nieba
inaczej
czy w Niebie jest może prohibicja
ale chyba nie przecież Jezus pił wino
nawet pędził
gdy go brakło na wsi w Kannie
było wesele dużo się działo
pamiętam Marię Magdalenę
osowiały
ale chyba mnie się zdawało
to z innej bajki o Rumcajsie jak palił fajkę
poczekam pomyślę to kawał drogi z Ziemi do Nieba
bo piekła nie ma tak tłumacze sobie
napiję się nie wiem co za drogą
horyzont raz za mną raz z boku
co za myśli gdy stoisz w oku