Wiatr odczytał wyrok śmierci<br />
zemdlał w moich włosach<br />
Ze zgrozy zadrżały liście<br />
ocucone ciężarem łez<br />
porannej burzy<br />
Myśli wiją się<br />
w kajdanach obłędu krwawią<br />
od cierni tęsknoty<br />
Jarzębiny siedzą jeszcze<br />
w ławie przysięgłych...<br />
<br />
Na szczęście<br />
to tylko kolejna straszna<br />
bajka cioci Nocy<br />
na dobranoc<br />
<br />
Na nieszczęście straszniejsza jest<br />
rzeczywistość<br />