To co dzisiaj wypisuję<br />
Dla nich proste te wersety<br />
Nie z nieczystej są podniety<br />
Powiem Wam żeście gamonie<br />
Dziś od epitetów stronie<br />
I nie będę Was obrażał<br />
Lecz gdym blisko był ołtarza<br />
Kiedym się w gównie zrazu tarzał<br />
Nikt swej dłoni mi nie podał<br />
Nikt mnie wtedy nie ratował<br />
Kiedym to w górę nieporadnie<br />
Wzrok swój wznosił tak niesnadnie<br />
Wszyscy społem jak to stado<br />
Opiścili mnie paradnie<br />
To co dzisiaj zarymuję<br />
Przyjaciołom dedykuję<br />
Dziś już tego nie żałuję<br />
Wiedzcie więc żeście są chuje<br />