liczysz się jesteś jak liczba najważniejsza
jak brakujący pierwiastek w tablicy Mendelejewa
inne kobiety nie istnieją
choć szanuję płeć przeciwną
mieszkasz w głowie
słowa bliskie sercu
kocham
zawsze mówię
nie bój się
jestem blisko
bliżej niż ostatni brzeg
gdy zabraknie słów w ustach
jesień zabierze ostatnie słowa
wiatr rozwieje myśli żółte liście
siwe od zmartwień skronie
białe włosy
szanuję cię
twoje dąsy niepokoje
skrajne stany zaburzonej kobiecości