wątpliwości i marzeń bezkres
na podłodze stare rysy
pożółkłe firanki i dym z komina
bezkształtne chmury pod
błękitem nieba skrywają
tarczę słońca jaśniejącą
szarością zasnuty świat
ciepło Twej bliskości
rozgrzewa zdrętwiałe myśli
dłoń ujęta w dłoni
czułości ulotność bolesna
kieliszek białego wina
puste miejsce przy stole
smutek zamknięty w nas
w niepewności trwam