wybacz tylko tu stoję
kolorowe farby zdobią irokezy
po ile bilety dla mnie i kolegi
czas szybko leci spóźnię się do szkoły
nieuczesany zabrudzony
zaprawiony jak bimber dziadka
grunge błyszczy na reklamie
Kurt na scenie pod sceną wino
jak dorosnę też będę miał gitarę
groł grał czasem riffuję
zamyśloną mam twarz
w kieszeni dragi gram jarania
oi oi idę z punkami
dzisiaj koncert dzisiaj kawał zamieszania
poganiamy się ze skinheadami
lecą z lewej flanki
chowam głowę za włosami Anki
po imprezach został smak wspomnień
kilka kaset adapter stara gitara
niedopałki w szufladzie wiersze
może i lepiej nawrócony na drug a stronę
nie stronię od alkoholu
syn mąż ojciec
nie wybaczam sobie