następuje po ciężkich walkach
gdy miasta zniszczone
a w duszy lęk
w głowie niepamięć
tak każą nam myśleć
nastaje nowy prządek
nowa władza obiecanki
biesiady literackie
festyny dla maluczkich
wata cukrowa i lody dla dzieci
ich da się przekupić
a mi nie wolno wierzyć
nie zgadzam się z prawem bezprawia
manipulacji uderzeniem w sumienie
oni mogą wszystko
nam każą się modlić
spowiadać ze wszystkiego
a w du pie nie puszczę batmana w czarnej szacie
niech kołacze tylko szkoda drzwi
gdy prawda odnajdzie ujście
otworzą się oczy nie uśniesz
w kosmosie każde słowo Bóg waży
klepsydra jeszcze kilka ziaren do końca
kochaj mnie tak jakby ostatni raz
spojrzenia w oczy
zerkasz jakby pierwszy raz
czerwieniom ust zachwycasz serce moje
przyjdź będziemy dalej żyć
a świat ominie nas jakby nie było nas