Witam w ślepców mieście,
których zabrudzone okulary,
zamazały pełnowymiarowy obraz.
Inni nie lepsi, noszą maski,
to nie karnawał, ale rzeczywistość!
Idę ulicą mijając te twarze,
które nie mają żadnego wyrazu,
albo mają wyraz nieszczery.
Co to za theatrum mundi do cholery?!
Udajmy, że nic się nie stało,
tak będzie dla wszystkich najlepiej.
Po co wam oczy podarowano?!
Nędzarze we własnej osobie.
Serce do rozumu nie może dotrzeć?!
Zdejmijcie te szare gęby ,
które narzuciła wam jednostka.
Bądźmy wszyscy szczęśliwi!
Może doczekam tych czasów?
K.Jabłońska