a gniotło latami
niby tylko nad sobą
gdybająca materia -
uwredniająca sobie czas
niewiele tego - za mało
na biadolenie wystarczy
aż nadto
nie podskakując
z kwaśnym od uśmiechem
szukam - bez celu
chciałoby się
każdego poranka
pełnymi garściami czerpać -
przypadkiem wkręcony
w te klocki
dna