wtedy nie było Ciepła
kiedy Mróz zelżał wypuścił trochę Ciepła
i nie był już taki Mroźny
bo Ciepło się rozrastało
i to było piękne
Mróz je pokochał
ale gdy chciał objąć
to ono umarło
zapłakał Mróz
i ujrzał we łzach życie
było martwe więc je ożywił
i stało się drobinkami ciepła
małe liczne i piękne
lecz kiedy je dotykał
to ono omdlewało
więc sie odsunął i obserwuje z daleka
co jakiś czas któreś zabiera
żadne nie wraca
.................
zimno to odmiana ciepła
mróz to negatywny jego odbiór ;)