na przeciw siebie
siedzą przy stole u dziadka
patrzą sobie w oczy
ciotka wyraźnie się boi
on udaje zdrowego
zadaje pytania
ona mówi że
świat jest podły zepsuty
że Jezus ją odwiedził
skąd te myśli w głowie
z kim ona się witała
wystarczy zażyć tabletkę
usnąć wstać
znów zażyć
tak trzy razy dziennie
kto chciałby przeżywać to co oni
chyba nikt
ciągły strach
lęk przeszywający klatkę piersiową
kołatanie serca
najgorsza noc nie da się spać
słychać cichy szloch zmieszany z modlitwą
pojedyncza łza na pościeli znaczy przyszłość