Czuję ból,ale muszę się uśmiechać,oni patrzą.
Nadchodzi noc,wylewam łzy do poduszki.
Nikt nie widzi,już nie muszę być silna.
Wykręcam,osuszam bo jutro znów ją mocno przytulę.
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Podróże,książki,dobry film,taniec,muzyka.
kilka słów o mnie
Romantyczna, emocjonalna,bujająca zbyt mocno w obłokach.Nasze życie to nie historia z happy endem,przekonałam się o tym.Cały swój ból przerzucam na kartkę,może będzie mi choć trochę lżej.
statystyki utworu
Średnia ocen: 5
Głosów: 5
Komentarzy: 2
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(22:51:48, 10.10.2016)
Przyjmuję ciosy, nie osłaniam się dłońmi.
Ból. Czuję, ale muszę się uśmiechać, bo oni patrzą.
Nadchodzi noc. Wylewam łzy w poduszki.
Nikt nie widzi, więc nie muszę być silna.
Wykręcam, osuszam, bo jutro znowu ...
...mocno się w nie wtulę.
(23:00:21, 10.10.2016)
Faktycznie lepiej brzmi.Ale to moje pierwsze bazgroły,jeszcze pisane przez łzy.Dziękuję za pomoc.