A w aksamitach snów erotycznych ciebie smakuję
w tle widzę twoje oczy śliczne ust gorycz czuję
czekam na brudne majty spsocone że wreszcie przyślesz
A kiedy dotrą w je usta wsadzę smak raju zgadnę
niebiańską słodycz w lędźwiach poczuję migdałem spadnę
porosnę w tobie tobą i sobą nami wszystkimi
urodzisz pokój radość i trochę smutku tej zimy