rozszczepiają myśli
w wosku rozlewanym
w głąb do naczyń wspomnień
W żywicach kadzideł
drgające płomyki
obnażają w świetle
święty dzień pamięci
Wśród wzgórz ukwieconych
szum złocistych liści
niesie treść najgłębszą
w głąb krzyży i wieńców.
Otulonym we śnie
z serc obcowań żywych
świeci w codzienności
wieczność zmartwychwstania
==================