fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Tina_Landryna

Dołączył:2011-01-20 20:54:01

Miasto:landrynkowe

Wiek:brak

zainteresowania

Tina Landryna fajna dziewczyna wredna i paskudna czasami okrótna. Artystka, poetka, wokalistka, kompozytorka, malarka, rysowniczka, zagorzała orędowniczka pokoju na świecie. Pochodzi z Landrynkowego Gaju. Swoją przygodę z muzyką rozpoczęła bardzo wcześnie, już w łonie matki śpiewała suity do wolności. Gdy przyszła na świat rodzice niedowierzali jak to małe landryniątko sobie radzi z tabulaturami oraz komórką, w której była zamykana za swój nieposkromiony temperament. Osamotniona ćwiczyła godzinami, wydawała dźwięki nie z tej planety, aż zobaczyła na niebie pierwszy raz Ufo. Objawienie, jakie doznała doprowadziło ją w świat, w którym zatracała się coraz bardziej i mocniej. Z małego skromnego autsajdera, wyrastała na gwiazdę, w swoich piosenkach mówi o bólu, rozstaniu, miłości lesbijskiej, transseksualnych przemianach, Płodna wydawała w kanałach podziemne egzemplarze poetyckie, za to była nie raz krytykowana. Już jako 5 letnie dziecko wydała i nagrała singiel ,,Stodoła’’, w kwaskowo-psychodelicznej atmosferze. Sukcesywnie zdobywała swoje grono odbiorców na piknikach, pod budką z piwem, na squatach. Na dużej scenie zadebiutowała pierwszy raz w Chaszczach Leśnych utworem ,,Ja suka’’. W nagrodę otrzymała galon bimbru oraz wstęp do okolicznych teatrów, w których rysowała swoją historię. Obecnie współpracuje z wiejskimi poetami, kloszardami, trędowatymi i pomazańcami odszczepionymi od rzeczywistości.

kilka słów o mnie

.https://www.youtube.com/tinalandryna

statystyki utworu

Średnia ocen: 2

Głosów: 2

Komentarzy: 2

statistics
A A A

2

Muzyka grałautwór dnia

Autor:Tina_Landrynakomentarz Kategoria:Egzystencjalne Dodano:2016-11-10 01:23:36Czytano:565 razy
Głosów: 2
We wsi oddalonej kilkanaście kilometrów tornado zbierało żniwa, zapowiedziane przez meteorologów. Stawaliśmy okrakiem na wznak i kręciliśmy się dookoła własnej osi, próbując odwlec nieuniknione. Poziomka zasuszona na ustach i gorzki smak palonej kawy stawał w gardle. Nie było w nas tak jak dawniej nadziei, byliśmy zniesmaczeni, zobojętnieni i odrętwieni niemocą. Baliśmy się o najbliższych. Słońce kompletnie zaszło, łuna szarości i fioletowych barw rozbijała i drażniła. Na każdym kroku coraz bardziej patrzyliśmy na siebie z niepewnością. Taki śmiech przez łzy. Milczeliśmy. Próbowaliśmy przygotować się na najgorsze, aż w końcu przyszedł czas na nas. Musieliśmy podjąć decyzję czy walczyć z tornadem czy też pozostać na miejscach i zabezpieczyć domy, obory, szopy i zwierzęta. Wioska nasza artystyczna tonęła w spamie nieokreślonych informacji, brakowało dobrej komunikacji. Zdenerwowani i wyprowadzeni z równowagi psychicznej nie umieliśmy podjąć racjonalnych decyzji. Ale wiedzieliśmy, że jak czegoś nie zdecydujemy może to skończyć się tragicznie.
Nie bałam się, ale po oczach dzieci, starców i kobiet panikę dawało się bardzo dobrze wyczuć. Jakże mocno wtedy poczułam, że jeśli czegoś nie zrobię zniknąć może nasze całe plemię.
Chaos szemranym krokiem z złowieszczym spojrzeniem wnikał w nasze umysły.
Traciliśmy powoli kontrolę.
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


ciezjem c

(15:56:51, 10.11.2016)

Chyba słowo uciekło na początku? Uciekła też konstrukcja zdania. No chyba że meteorolodzy zapowiadali żniwa. Generalnie coś się w tym tekście ze składnią dzieje, z leksyką też. Jakby tak to naprawić, teksy wiele by zyskał wg mnie.

Tina_Landryna a

(12:13:22, 11.11.2016)

niom :)

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją