z nienawiścią, chamstwem i głupotą,
gdzie się mądrość ludzka
z niewiedzą miesza i prostotą.
I tak wdycham to powietrze,
przepełnione zazdrością i zdradą,
gdzie się szczerość ludzka pomieszała
z kłamstwem i maskaradą.
I czuć wyraźnie w powietrzu
niczym nieskrępowane żądze,
i jak się ludziom pomieszał
Bóg z władzą i pieniądzem.
I myśl taką jedną
od siebie daleko odpycham,
i myśleć o tym nie chcę:
co ja do powietrza wydycham.