Wejść na chwile do pani życia
obiecuję, że nie zabawie za długo.
Nie zapamięta Pani nawet mojego imienia.
Czy można?
Nie odczuje pani nawet mojej obecności
ani jedno krzesło nie zostanie przestawione,
nawet firanka nie będzie ruszona.
Właściwie to już muszę iść
sama Pani rozumie obowiązki i te sprawy
co pani mówi?
Jednak pamięta Pani moje imię?