w eksplozji emocji iskrami sypią się słowa,<br />
burzą zdań ryzykownych stała się ta rozmowa<br />
i próbuje nas zmusić, byśmy się mniej kochali.<br />
<br />
Zamknąłeś moje drzwi przed kilkoma minutami,<br />
nadzieja,że wrócisz smutna po kątach się chowa,<br />
wierząc, że możemy jeszcze spróbować od nowa,<br />
boi się, że żar miłości z żalem się wypali.<br />
<br />
Wybiegłeś za szybko, wciąż słyszę na schodach kroki,<br />
nurtujący mnie bez końca zapach perfum czuję,<br />
jakby szybciej zaczęły biec po niebie obłoki...<br />
<br />
Księżyc srebrzystą poświatą na szybie maluje<br />
Twojej twarzy i oczu ukochanych uroki,<br />
noc zapada, a ja...nadal tak mocno żałuję.<br />