stoisz za tymi drzwiami<br />
klamką ciszy zamknięte<br />
ja nie pukam<br />
ty nie możesz otworzyć<br />
dłonie życiorysem przebite<br />
<br />
sztylet bóstwa wzniesiony<br />
nad moją pokorą<br />
nad szlochem córki<br />
nad chryzantemą białą<br />
<br />
nie wzdychaj do mnie<br />
memento<br />
nie rozpieszczaj myśli<br />
ucałuj białą chryzantemę<br />