Tak gęsto, że gorąca łuna ich płatków<br />
Odbija się w chmurach. To lustrolutnie<br />
żeglujące w czas niczym widma statków<br />
<br />
Których nikt i nigdy nie widział. Tak złudne<br />
Ty jedna przejrzałaś się w melodii słów<br />
?ródełku. Królewno w północ, południe<br />
I teraz powabem tym popłyń wśród grobów<br />
<br />
Choć jedyny raz. Lecz jak Ci to powiedzieć?<br />
Krzyknąć czy też rozkazać? Również nie mogę<br />
A Ty, jesienna ma damo jeszcze nie wiesz<br />
<br />
Mimo, że wciąż jesteś mych nadzieji bogiem<br />
Nie wiesz, że ja tutaj, ja chciałbym już tylko<br />
żebyś mi co dzień kwiaty niosła dziewczynko