Powiedz coś moje drugie ja woła.
Nie mogę wydobyć z siebie ani słowa.
Wbrew temu co podpowiada mi rozum i głowa.
Brakuje mi tchu,ledwo wydobywam powietrze.
Które i tak jest przy mnie w każdym centymetrze.
Więc przelewam swoje myśli na papier.
By nie być z nimi naprawdę na bakier.
A kiedy tylko nadejdzie pora ubarwię je w słowa.