a że spod pach mu jedzie
i kroczy... tego nie czując
nie wie bo w tym się uchował.
'
wielce urasta gdy buty zezuje
siłą perfumy odmykając usta
wypełnia wszystko jego wielka głowa
jako zepsuta kiszona kapusta
niejeden twardziel kiedy to usłyszy
pod stół się schowa ochoczo gotowy
by zamknął paszczę gotów zrobić loda
połknąć nasienie zamiast mleka krowy
gdy lekko skiśnie w sokach żołądkowych
zwróci do formy w zamrażarce zmrozi
tuż przed podaniem obficie pokropi
z pełnej podpaski sokiem malinowym
patrząc w zachwycie gdy ten wylizuje
specjał podany na starej patelni
zdeformowanej okrutnie i łysej
w stanie spoczynku amsterdamskiej lady