Któż to jest?Czego chce?
Otwieram drzwi,nikogo nie ma
Czyżbym już umarł,coś mi doskwiera?
Może to ze zmęczenia,pójdę się zbadać
Odwiedzę lekarza,lecz jeszcze nie teraz
Chcę tu być,póki Ty jesteś
Twój widok piękniejszy niż lekarski fartuch
A może chodź ze mną?Wrócimy nazajutrz.