kryształowy słonik wyżej zadarł trąbę
chcąc oznajmić światu swą poranną radość
kocur z porcelany o makowym grzbiecie
przycupnął na łapkach i otworzył pyszczek
zdziwiony zapachem wiośnianych fioletów
słońce też zerknęło przez okno na kwiaty
w błękitnym wazonie zamieszkało Szczęście