by nie stać się pustym dzbanem z nieświeżą wodą do połowy
idziesz między ludzi
mających dość narzekań
dosyć dąsów
nieszczerych dialogów
na slupach nekrologów
fałszywych bogów przed Bogiem
na ziemi i w niebie
znajomi na naszej klasie
pozostają anonimowi bądź kasują konta
by nikt im w dusze nie zaglądał
tak jak ty patrzysz przez otwarte okno