porwij wietrze do tańca
rzuć gdzieś na ziemię czarną
mokrą od łez i potu
serce tłoczy krew
która nigdy nie ostygnie
wiatr smaga niczym bat kata
ciężka dola Polaka
wiatr porywa żółte liście
porwij wietrze i mnie
dość stania w jednym punkcie
dość umierania