Sklepów święci stoją<br />
Tłustych dni wyczekują<br />
Żebrzą o srebrną złotówkę<br />
Dzielą papierosa na pięć<br />
Kosztują łyk wina <br />
Za grzechów odpuszczenie <br />
Tak im dzionek umyka<br />
Słychać bełkot z daleka<br />
Człowiek nie wielbłąd<br />
Napić się musi<br />
Ich dzieci snują się z zimna<br />
Chłodu i głodu<br />
Bez nadziei na lepszy byt <br />
Ich żony zmarszczone<br />
Zagubione szczęścia<br />
Nasza lipa usycha<br />