ziemia rozwiera piersi wyrywają serce
krwią ociekają góry
rzeki płowe doliny poszarzały
ogień trawi pola łąki płoną lasy
modlitwę do Ciebie wznoszę
proszę o spokój o nowy dzień
o zdrowie proszę by nie zwątpić
w czas mroczny tuż przed zagładą
daj siły by nie polec w walce
ognisty kij rozgrzeje do czerwoności serca wrogów
kruki rozdziobią ścierwa i zapłonie pokój
z głębin duszy wołam do Ciebie
ziemia rozwiera piersi wyrywają serce
krwią ociekają góry
rzeki płowe doliny poszarzały
ogień trawi pola łąki płoną lasy