blizny wyznaczają kierunek
drogi skrzyżowania znaki
tacy mali karmieni nieprawdą
skazani na zimne kamienne serca
zabierają co moje
mimo że nie mam wszystkiego
mam dość
stania w miejscu
mam dość
bycia słupem soli
niedaleko Gomory
w ciszy zapomniany
szukam śladów Noego
w mule na pustkowi
szukam Raju utraconego
gdy patrzę żonie w oczy
pytam dlaczego ugryzłaś to jabłko
przecież mieliśmy wszytko
teraz jedynie kredyt na trzydzieści lat
pod górę zawsze z kobietami
Boże dlaczego byłem słaby
i nie dokopałem wężowi
mam dość
stania w miejscu
mam dość
bycia słupem soli
niedaleko Gomory