Po właściwej drodze prowadź mnie.
By była ona jasna i pełna perspektyw.
Abym mogła z radością patrzeć w obiektyw.
Bym jak najmniej na niej błądziła.
A gdy zbłądzę na błędach się uczyła.
Bym potrafiła kochać osoby na niej spotkane.
By uczucie miłość nie było tak skomplikowane.
Abym cieszyła się każdym dniem.
A smutek był tylko złym snem.
Żebym zbyt szybko nie ufała.
Bym później tego nie żałowała