wydaję się im że są dobrymi ludźmi
mówią o pokoju wywołując wojny
na każdym kroku na każdym roku
widzę ich czarne oczy
na ustach ze słowami nienawiści
zbudź się Janku nie śpij
zakładaj zbroję ja napoję konie
miecz i lanca odwaga z honorem
pokonamy ciapa-tą hołotę
gwałty i rozboje w otwartej walce
uciekają atakują jak kradnie złodziej
zawsze nocą lub dniem przy dobrej pogodzie
zabijają niewinnych choć rządy same sobie winni
może o to chodzi by zamieszać nam w głowie
zbudź się Janku nie śpij
zakładaj zbroję ja napoję konie
miecz i lanca odwaga z honorem
pokonamy ciapa-tą hołotę
nie składam broni nie poddam się będę nas bronił
nowy ład nowa wojna system nic niewarty
odkrywam karty albo on albo ja
odważni i ubrani w siłę naciskamy spust
powstał poprawiam drugi raz padł
zbudź się Janku nie śpij
zakładaj zbroję ja napoję konie
miecz i lanca odwaga z honorem
pokonamy ciapa-tą hołotę